Komentarze: 1
aaaaale byl zajebisty poniedziałek!!!łoooooooooł...morko, mało przyjemnie, ale fajnie..buhahahha..no ale po poniedziałku.przyszedł sobie wtorek i środa..i tu!! znów do budy..bleeeeeeeee...bleeeeeeeee..normalnie myślałam, że walnę..nio ale jesce we wtorej kumpela miała urodzinki..więc się cosik zakręciło..mało fajnie było..ale przed wtorkiem był po niedziałek i niedziela..i tu całonocna zabawa na dysketece..to dopiero fajna sparwa..i znów masa włków- ja i moja kumpela..buhahaha..nio powoli stwierdzam, że faceci są maxymalnie naiwni..hihi..ale mam szczera nadzieję, że nie wszyscy..a jeszcze jak są na dyskotece..buhahhaha..normalnie jak juz wypija..kurcze kledzy, pilnujcie swoich znajomych ziomali, bo są czasem żałośni..biora się za pierwsza lepszą..buuuuu..a i taka panienka później nienajlepiej się prezentuje..buuu.hehe..no ale mniejsza o to...a jak po świętach..buuuu..znow na dietę..buhahaha..no ale jak się w środę rano zwlokłam z maxymalna ledwoscia z łócha...a pozniej z okna ujrzalam skzole..jeeeeeeeeeeezu!!!!autentycznie wykrzyknelam...to bylo straszne!!no a jak juz do niej szlam..to jak na skazanie..chliiiiiiip..ale jutro znow piatek..i wszystko byloby zajebiscie gdyby nie to, ze qrwa w sobote zdaje egzamin..wrr...jzu raz zdawalam,ale ajk to mozna bylo przewidziec po nie przespanych 3 nocach, ciezko bylo sie skupic o 9 rano..buhahaha///nio i znow bede sie meczyla...łeeeeeeeeee..i tyyyyyyle...weny brak mnie ogarnal..hihihih...